Zauważyłam u siebie, że w zjawisku urlopu cieszy mnie niezmiernie powrót do pracy – to chyba choroba zawodowa 🙂
Jestem oto moi drodzy już na stanowisku: projektuję, drukuję i wyklejam a na :dzień dobry po urlopie” fotka z przedurlopowej aktywności w Olkuszu: foodtruck, który stoi już dumnie w pobliżu (przepięknego!) rynku 🙂